Na pytanie dlaczego Pan Bóg jest niewidzialny uczniowie drugiej kasy odpowiadali w dość przewidywalny sposób. Bóg jest niewidzialny, bo jest duchem, mieszka w niebie. Jest jak prąd elektryczny, który jest widoczny tylko wówczas kiedy przepływa przez żarówkę...Jedna z odpowiedzi zachwyciła mnie do tego stopnia, że pamiętam ja pomimo tego, iż od owej katechezy minęło już ponad dwadzieścia lat. Pewna dziewczynka zaprotestowała przeciwko twierdzeniu, że Bóg jest niewidzialny. Bóg jest widzialny.
Mocne Słowa
VI Niedziela Wielkanocna J 15, 9-17 Według jednej z interpretacji rabinów kamienne tablice, na których były zapisane przykazania miały być bardzo lekkie. Były one lekkie dlatego, że zostały zapisane przez samego Boga. Litery Boga uczyniły je lekkimi tak, że Mojżesz mógł bez trudy przynieść je z góry Synaj. Kiedy Mojżesz szedł z góry z kamiennymi tablicami Przymierza, a Izrael czcił złotego cielca, litery wyryte palcami Przedwiecznego uleciały do nieba, […]
Dzisiejsza Ewangelia o winnym krzewie i latoroślach może pomóc nam zrozumieć, że w takim życiu jakie ono jest, możemy przynosić owoce dobra. Nie potrzebujemy jakiegoś innego życia, żeby się zbawić. Tylko w takim życiu, a nie w jakimś innym, tym z naszych marzeń, możemy spotkać Boga. Owocność naszego życia nie zależy od tego kim jesteśmy, ale od tego jak przeżywamy to, co spotyka nas każdego dnia.
IV niedziela Wielkanocna J 10, 11-18. Ojciec Mój świętej pamięci ojciec zapewne byłby zdziwiony gdyby się dowiedział, że to on nauczył mnie modlić się. Jego zdziwienie byłoby tym większe, że nigdy nie rozmawialiśmy na temat modlitwy, nie nakazywał mi się modlić, nie pilnował nawet tego czy chodzę do kościoła. Mój ojciec po prostu modlił się. Wieczorem przed snem klękał do swojej osobistej modlitwy. Kiedy umarł zdałem sobie sprawę, że podstawowym wspomnieniem, związanym z moim […]
Ci którzy kochają widzą lepiej rzeczywistości duchowe. Miłość odkrywa przed nimi niewidzialny dotąd świat.
Nasze grzechy po spowiedzi naprawdę przestają istnieć. Bł. Henryk Suzo OP mówił, że w spowiedzi Bóg zabiera nasze grzechy i wyrzuca je jak starą cuchnącą, szmatę. Tak po prostu jest. Stajemy się święci tajemnicą męki i zmartwychwstania. Nie ma w tym naszej zasługi. Możemy tylko przyjąć ten dar.